W listopadzie 2001 roku prestizowe czasopismo naukowe „British Journal of Medicine” zamiescilo wyniki badan przeprowadzonych w Kanadzie, a dotyczacych naukowej weryfikacji skutecznosci Metody Montignac.
Autorami pracy byli lekarze Uniwersytetu w Quebeku. W 1996 roku jeden z nich, profesor Jean Dumesnil stracil na wadze ponad 20 kilogramów, dzieki zastosowaniu Metody Montignac. Bedac pod wrazeniem skutecznosci nowego sposobu odzywiania sie, postanowil zglebic podstawy, na których opiera sie metoda.
Wspólnie ze swoimi wspólpracownikami i dwoma innymi niezaleznymi pracownikami naukowymi (zywieniowcem profesorem Angelo Temblayem i specjalista od zaburzen metabolizmu lipidów, profesorem Jean-Pierrem Depres), Profesor Dumesnil przygotowal eksperyment badawczy majacy na celu porównanie Metody Montignac z dietami zalecanymi przez inne autorytety medyczne.
Badania przeprowadzono z udzialem 12 ochotników, których srednia wieku wynosila 47 lat, a srednia masa ciala 103,5kg. U kazdego z nich BMI wynosilo 33 i wiecej, poza tym nie cierpieli na zadne, powazne dolegliwosci.
Zastosowano 3 rózne rodzaje diet, trwajacych po 6 dni kazda, miedzy którymi robiono 2-tygodniowe przerwy. Podczas kazdej z diet wszystkie posilki byly przewozone do Laval Hospital Research Center Hospital w Quebeku, gdzie scisle kontrolowano ilosc i rodzaj produktów zywnosciowych.
Zarówno w trakcie, jak i po zakonczeniu kazdej czesci eksperymentu od bioracych w nim udzial osób pobierano próbki krwi. Podczas ostatniego dnia diety co godzine dokonywano pomiarów poziomu glukozy we krwi, aby ocenic wahania jej poziomu. Mierzono takze poziom insuliny oraz trójglicerydów.
Sposród dostepnych diet, do eksperymentu wybrano trzy nastepujace:
Dieta 1: propagowana przez American Heart Association (AHA). Zaleca sie w niej jedynie ograniczenie ilosci spozywanych tluszczów.
Dieta 2: odpowiadajaca Metodzie Montignac i kladaca nacisk na spozywanie weglowodanów o niskim indeksie glikemicznym. Nie bylo ograniczen w ilosci spozywanych produktów.
Dieta 3: ulozona na podstawie zalecen American Heart Association. Ilosc kalorii zostala ograniczona do poziomu przyjmowanego spontanicznie przez ochotników podczas stosowania diety numer 2, odpowiadajacej Metodzie Montignac.
Dieta zalecana przez AHA zostala wybrana, poniewaz w Stanach Zjednoczonych to wlasnie ona zalecana jest w profilaktyce chorób ukladu sercowo – naczyniowego i utrata zbednej masy ciala nigdy nie byla jej glównym zalozeniem. Stosowanie tej diety ma na celu przede wszystkim poprawienie równowagi tluszczowej w organizmie. Dlatego wlasnie nie ma w niej ograniczenia ilosci spozywanych pokarmów. Jednoczesnie, opiera sie na zaleceniach powszechnie uznawanych przez specjalistów od zywienia, a dotyczacych konsumowania malej ilosci tluszczów, przy jednoczesnym duzym spozyciu weglowodanów.
Wedlug wstepnych zalozen profesora Dumesnila, ochotnicy na diecie numer 2 (odpowiadajacej Metodzie Montignac) powinni przyjmowac mniej kalorii niz osoby bedace na diecie numer 1 mimo, ze w obydwu przypadkach ilosc spozywanych pokarmów nie podlegala ograniczeniom. Profesor sam na sobie doswiadczyl faktu, iz posilki przyrzadzane wedlug zalecen Montignaca sa bardzo sycace.
Poniewaz w diecie numer 3 przyjmowanie kalorii zostalo ograniczone, mozemy uznac, ze byla ona bardziej restrykcyjna wersja diety zalecanej przez AHA, przypominajaca sposób odzywiania sie stosowany w szpitalach wobec osób otylych oraz zalecany przez wiekszosc dietetyków.
Podczas kazdego okresu stosowania diety zapisywano srednia ilosc przyjmowanych kalorii oraz udzial procentowy poszczególnych skladników odzywczych. Porównywano takze zmiany masy ciala i obwodu talii badanych. Wyniki przedstawia tabela:
Dieta 1 (AHA, bez ograniczen) |
Dieta 2 (Montignac, bez ograniczen) |
Dieta 3 (AHA, z ograniczeniami) |
|
Kcal Bialko Tluszcze Weglowodany Masa ciala Obwód w talii |
2798 15% 30% 55% +0,2% +0,3% |
2109 31% 32% 37% -2,4% -0,3% |
2102 16% 30% 54% -1,7% -1,7% |
Wynika z niej, ze ilosc kalorii przyswajanych przez osoby bedace na diecie numer 2 jest o 25% nizsza, niz w diecie numer 1 (AHA), choc w obydwu przypadkach badani jedli tyle, ile chcieli. Ten wynik jest tym bardziej zaskakujacy i znaczacy, ze ograniczenie ilosci spozywanego pokarmu nastapilo samoistnie.
Specjalisci od zywienia wiedza, ze tak znaczace ograniczenie spozycia kalorii nie jest normalnie mozliwe, chyba ze przy zastosowaniu srodków farmakologicznych, z których wiekszosc wywoluje grozne skutki uboczne. Co wiecej z ankiet, wypelnianych przez uczestników eksperymentu wynikalo, ze bedac na diecie Montignac czesciej czuli sie syci.
Wyniki uzyskane podczas stosowania diety numer 3 (restrykcyjna wersja diety AHA) wskazaly, iz ochotnicy przez caly czas odczuwali glód. Niektórzy nie byli w stanie tego wytrzymac i prosili o wykluczenie z testów. Taka reakcja jest czesto spotykana u osób poddajacych sie dietom niskokalorycznym.
Spontaniczne ograniczenie ilosci przyswajanych kalorii w diecie 2 (Montignaca) jest jedna z przyczyn jej skutecznosci. Fakt, iz uczucie sytosci pojawia sie po zjedzeniu mniejszej ilosci pokarmu, decyduje o latwosci stosowania tego sposobu odzywiania sie.
Istnieja dwa wytlumaczenia tego z pozoru paradoksalnego zjawiska.
Ilosc spontanicznie spozytego bialka jest wysoka. Wiele badan wykazalo, ze produkty bialkowe sa bardziej sycace od pozostalych. Wybierane w trakcie diety weglowodany maja niski indeks glikemiczny i równiez pozwalaja szybko zaspokoic glód. Wystepujacy po ich spozyciu szczyt glikemiczny jest niski, co pozwala uniknac hipoglikemii, która wydluza czas odczuwania glodu.
Jesli chodzi o utrate masy ciala i redukcje obwodu w pasie, najlepsze wyniki zanotowano u osób stosujacych diete numer 2. Choc w diecie 3 wartosc kaloryczna posilków byla podobna, róznica w pomiarach byla dwukrotna.
Wystapily znaczne róznice w bilansie skladników pokarmowych miedzy dieta pierwsza, a druga i trzecia. Przedstawiono je w ponizszej tabeli.
Dieta 1 (AHA, bez ograniczen) |
Dieta 2 (Montignac, bez ograniczen) |
Dieta 3 (AHA, z ograniczeniami) |
|
Kcal Bialko (Kcal) Tluszcze (Kcal) Weglowodany (Kcal) Blonnik |
1,00 1,00 1,00 1,00 1,00 |
0,75 1,55 0,80 0,51 1,12 |
0,75 0,80 0,75 0,74 1,08 |
W porównaniu z dieta 1 (kontrolna) widac, ze Metoda Montignac prowadzi do spontanicznego ograniczenia spozycia weglowodanów o 49%, a tluszczów o 20%, podczas gdy spozycie bialka wzroslo o 55%.
Wedlug profesora Dumesnila jest to niezwykle interesujacy skutek uboczny Metody Montignac, szczególnie, ze redukcja spozycia dotyczyla przede wszystkim „zlych tluszczów” i „zlych weglowodanów”. Co wiecej, okazalo sie, ze wzrost konsumpcji produktów bogatych w bialko nie pociagnal za soba zadnych szkodliwych efektów.
Waznym elementem prowadzonych badan bylo wykazanie korzystnego wplywu Metody Montignac na poziom glukozy i wydzielanie insuliny. Ponizsze wykresy pokazuja zmiany w poziomie glukozy i insuliny, które zarejestrowano w ostatnich dniach stosowania kazdego z rodzajów diety. Pomiary prowadzono co godzine.
WYKRESY – TLUMACZENIE:
Glukoza (mmol/l)
Godzina
Pole pod krzywa (mmol/l na min) x 10-3
Insulina (pmol/l)
Godzina
Pole pod krzywa (pmol/l na min) x 10-3
PODPIS:
Srednie dzienne pomiary poziomu glukozy (a) i insuliny (b) przeprowadzone szóstego dnia kazdego z trzech cykli stosowania diety. 1 – dieta American Heart Association (AHA), bez ograniczen ilosciowych. 2 – dieta oparta na niskim indeksie glikemiczym, bez ograniczen ilosciowych. 3 – dieta AHA, restrykcyjna.
Wykres 1 pokazuje szczyty glikemiczne wystepujace po kazdym z trzech codziennych posilków. W porze sniadania w przypadku wszystkich trzech diet wystepowal znaczny wzrost poziomu glukozy, natomiast po lunchu i kolacji stezenie cukru we krwi bylo znacznie nizsze u osób na diecie wedlug Metody Montignac. Wyzszy szczyt glikemiczny rano, nawet w przypadku diety numer 2, mozna wyjasnic tym, ze sniadanie jest przede wszystkim posilkiem weglowodanowym.
Z wykresu drugiego mozna wyczytac, iz poziom insuliny wydzielanej u osób stosujacych Metode Montignac (nawet po sniadaniu) byl zawsze znacznie nizszy niz w przypadku dwóch pozostalych diet. Pokazuje to, ze potencjal metaboliczny pokarmów ma wieksze znaczenie niz ich wartosc kaloryczna. Jest to jedna z podstawowych zasad lezacych u podstawy Metody Montignac.
Wyniki badan jasno wskazuja, ze dobieranie pokarmów weglowodanowych pod wzgledem ich indeksu glikemicznego odgrywa istotna role w obnizaniu poziomu glukozy i insuliny w organizmie, a jednoczesnie pomaga w osiagnieciu uczucia sytosci. Mozna w ten sposób zapobiegac lub nawet obnizyc hiperinsulinizm, bedacy czynnikiem ryzyka w cukrzycy, otylosci i chorobach ukladu sercowo – naczyniowego.
Profil lipidowy
Ze wszystkich zebranych wyników badan, najbardziej spektakularne okazaly sie te, dotyczace wskazników zwiazanych z czynnikami ryzyka w chorobach ukladu sercowo – naczyniowego.
Przed |
Po 6 dniach |
|
Trójglicerydy Calkowity cholesterol Frakcja LDL cholesterolu Frakcja HDL cholesterolu Calkowity cholesterol/frakcja HDL |
1,77 4,96 3,22 0,92 5,42 |
2,27* 4,94 3,07 0,83* 5,98* |
*Zmiana znaczaca statystycznie |
Zmiany znaczace statystycznie dotyczyly:
Wszystkie te zmiany maja charakter niekorzystny i przeciwny do oczekiwanych wyników.
Z wyników tych mozna wyciagnac wniosek, ze dieta pierwsza zwieksza ryzyko wystapienia chorób ukladu sercowo – naczyniowego. Nie mozna przy tym zapominac, ze jest ona zalecana przez wiekszosc wplywowych amerykanskich specjalistów w dziedzinie zywienia, jako skuteczna w zapobieganiu wyzej wymienionych dolegliwosciach. Lekarze czesto przepisuja ja osobom cierpiacym na choroby serca lub majacym podwyzszony poziom cholesterolu.
Przed |
Po 6 dniach |
|
Trójglicerydy Calkowity cholesterol Frakcja LDL cholesterolu Frakcja HDL cholesterolu Calkowity cholesterol/frakcja HDL |
2,00 5,25 3,41 0,93 5,71 |
1,31* 5,04 3,52 0,92 5,53 |
*Zmiana znaczaca statystycznie |
Wedlug profesora Dumesnila, na rynku nie ma obecnie leku, który w tak krótkim czasie (6 dni) doprowadzilby do obnizenia stezenia trójglicerydów we krwi, jednoczesnie nie powodujac skutków ubocznych.
Przed |
Po 6 dniach |
|
Trójglicerydy Calkowity cholesterol Frakcja LDL cholesterolu Frakcja HDL cholesterolu Calkowity cholesterol/frakcja HDL |
1,76 5,01 3,24 0,96 5,26 |
1,63 5,05 3,38 0,91 5,65* |
*Zmiana znaczaca statystycznie |
Jedyna zaobserwowana tu zmiana ma charakter negatywny i dotyczy podwyzszenia wspólczynnika: calkowity cholesterol/frakcja HDL, co – podobnie jak w przypadku diety numer 1 – jest wrecz przeciwne do oczekiwanych efektów.
Na zakonczenie kazdego okresu stosowania diety u badanych mierzono poziom glukozy na czczo i po sztucznie wywolanej hiperglikemii.
W przypadku Metody Montignac zauwazono znaczny spadek obydwu parametrów, niewystepujacy u osób stosujacych jedna z dwóch pozostalych diet.
Wedlug profesora Dumesnila wyniki te wskazuja, ze zastosowanie w zywieniu Metody Montignac redukuje hiperinsulinizm oraz insulinoopornosc. Wyniki te sa tym bardziej godne uwagi, ze pojawily sie zaledwie po szesciu dniach stosowania diety numer 2 (Montignac). Jednoczesnie potwierdzaja teze, iz insulinoopornosc (lezaca u podstawy cukrzycy typu II) ma niewatpliwie podloze zywieniowe.
Ocena wymiarów czasteczek frakcji LDL cholesterolu uznawana jest za jeden z najwazniejszych czynników ryzyka w chorobach ukladu sercowo – naczyniowego. Niewielkie czasteczki zwiekszaja prawdopodobienstwo wystapienia tych dolegliwosci, a duze – zmniejszaja.
Po zastosowaniu Metody Montignac, zauwazono, ze wielkosc gestych czasteczek LDL znaczaco wzrosla. Podobnej zmiany nie zanotowano u osób stosujacych jedna z dwóch pozostalych diet.
Wedlug profesora Dumesnila jest to jedyny znany mu przypadek, kiedy zmiana sposobu odzywiania sie tak szybko wywolala pozytywny efekt.
Warto wspomniec tez, ze bioracy udzial w badaniach profesor J.P. Despres opisal cholesterol LDL jako szczególnie grozny zwiazek chemiczny, zwiekszajacy 20-krotnie ryzyko zapadniecia na chorobe wiencowa. Szczególnie sa na nia narazeni mezczyzni z otyloscia brzuszna, której towarzysza:
Niestety, takich osób jest bardzo duzo. Zdaniem profesora Dumesnila w ich przypadku zmiana sposobu zywienia na zgodny z Metoda Montignac jest szczególnie obiecujacy. Stwierdzono takze jej skutecznosc u wielu pacjentów, którzy nie reagowali na klasyczne diety i leczenie farmakologiczne.
Badanie potwierdzilo, ze oficjalnie obowiazujace zalecenia zywieniowe, u których podstawy leza modele teoretyczne, nie sa oparte na faktach i przynosza mierne wyniki. W wielu przypadkach osiagnieto efekt calkowicie przeciwny do zamierzonego. Badanie wykazalo, ze Metoda Montignac, kladaca nacisk na potencjal metaboliczny pokarmów (szczególnie na indeks glikemiczny weglowodanów), jest niezwykle skutecznym narzedziem, pozwalajacym w krótkim czasie (6 dni) doprowadzic do wystapienia korzystnych zmian we wskaznikach metabolicznych. Skutecznosc Metody objawila sie, miedzy innymi w:
W rezultacie doprowadzilo to do:
Zdaniem profesora Dumesnila Metoda Montignac pozwala na szybka utrate zbednej masy ciala bez ciaglego odczuwania glodu. Dzieki niej mozna na dlugo zachowac szczupla sylwetke, a co wiecej zapobiegac chorobom ukladu sercowo – naczyniowego i cukrzycy typu II lub obnizyc ryzyko ich wystapienia.
Wyniki przeprowadzonych badan sa bardzo obiecujace. Profesor Dumesnil zdecydowal sie kontynuowac swoja prace, aby ocenic dlugofalowe skutki Metody Montignac.
Jedna ze swoich prezentacji zakonczyl nastepujacymi slowami:
„… w tym kontekscie warto powolac sie na wyniki badan profesora Waltera Willetta z uniwersytetu w Harwardzie. Podczas zakrojonych na wielka skale badan epidemiologicznych (The Nurses Health Study, podczas których w okresie 10 lat przebadano 75 000 pielegniarek oraz The Health Professionals Study, którymi objeto 43 000 mezczyzn) wykazano, ze istnieje bezposredni zwiazek pomiedzy wskaznikiem glikemicznosci pokarmów a ryzykiem wystapienia choroby wiencowej i cukrzycy typu II.
Wyniki uzyskane w pierwszym badaniu potwierdzaja trafnosc koncepcji indeksu glikemicznego i jego roli w prozdrowotnym sposobie odzywiania sie. Wyniki badan stanowia takze posredni dowód na to, ze insulinoopornosc i cukrzyca typu II maja prawdopodobnie podloze zywieniowe. Kolejnym krokiem bedzie zbadanie, w jaki sposób koncepcja zywienia zgodnie z indeksem glikemicznym moze byc wykorzystana w terapii dlugoterminowej”.
(*)” Effect of a low-glycemic index – low – high protein diet on the atherogenic metabolic risk profile of abdominally obese men” Jean G. Dumesnil, British Journal of Nutrition (2001), 86, 557-568, Nov. 2001.
Paradoks amerykanski
Badania (1) przeprowadzone w 1997 roku wykazaly, ze miedzy 1980 a 1990 w Stanach Zjednoczonych konsumpcja tluszczów spadla o 11%, a liczba przyswajanych kalorii o 4%. Spozycie produktów niskotluszczowych na rynku wzroslo w tym samym czasie z 19 do 76%. Mimo to, odsetek osób otylych podniósl sie o 31%. Badacze, zaniepokojeni otrzymanymi wynikami, nazwali to zjawisko „paradoksem amerykanskim”. Tym samym zostalo potwierdzone, ze wbrew opiniom wiekszosci specjalistów od zywienia, nie ma zaleznosci miedzy otyloscia i kaloriami.
W swoim komentarzu do badan SUVIMAX (2), profesor Jacques Freg z Francji zauwazyl, ze zebrane dane wskazuja, iz – w przeciwienstwie do obiegowej opinii – ludzie wcale nie spozywaja duzych ilosci tluszczu.
Trwajace 8 lat (1995-2003) francuskie badania, w których udzial wzielo ponad 14 000 osób pokazaly, ze mezczyzni przyswajaja okolo 2200kcal dziennie, podczas gdy kobiety 1600kcal. Te wartosci byly nie tylko nizsze od oczekiwanych, ale znajdowaly sie takze ponizej zalecanego dziennego zapotrzebowania na energie. Mimo 6-procentowego spadku ilosci przyswajanych kalorii, w czasie prowadzenia badan srednia masa ciala uczestników wzrosla o 30%.
W badaniach ASPCC (3), prowadzonych we Francji w roku 1997 na reprezentatywnej grupie ochotników, wykazano, ze srednia wartosc energetyczna konsumowanych pokarmów jest stosunkowo niska. Ludzie spozywali posilki o nizszej dziennej wartosci kalorycznej niz zalecana przez specjalistów od zywienia.
Profesor Creff przedstawil podobne wyniki w opublikowanych przez siebie danych statystycznych, pochodzacych z wywiadów medycznych przeprowadzonych w ramach rutynowych badan lekarskich u osób otylych, przebywajacych w szpitalu, w którym pracowal (szpital Saint-Michel w Paryzu). Zauwazyl, ze ponad polowa otylych, z którymi mial do czynienia, jadla bardzo niewiele.
Kilka badan przeprowadzonych z udzialem dzieci (cztero- i pieciolatków) doprowadzilo do wyciagniecia podobnych wniosków: przybieranie na wadze nie zalezy od kalorycznosci spozywanych posilków.
Ta prawidlowosc jest szczególnie dobrze widoczna w Rosji, gdzie 55% kobiet po 30. roku zycia jest otylych, choc wiekszosc z nich wykonuje ciezka prace fizyczna, a wartosc energetyczna ich codziennych posilków nie przekracza 1500kcal.
W statystykach widac przewage osób otylych wsród rolników, rzemieslników i robotników. Jest to zaskakujace, biorac pod uwage fakt, ze zawody te sa bardzo obciazajace fizycznie. Jak wiec mozna wciaz wierzyc oficjalnym zaleceniom zywieniowym, których autorzy twierdza, ze przyczyna otylosci jest brak aktywnosci fizycznej?
Ogólnie mówiac kalorycznosc pokarmów w krajach zachodnich jest o 30-35% nizsza niz 50 lat temu. Paradoksalnie liczba osób otylych wzrosla w tym samym czasie o 400%. We Francji zyje obecnie 4 razy wiecej takich ludzi niz w latach 60.
W ciagu ostatnich 20 lat otylosc zaobserwowano u 20% mieszkanców Indii, z których wiekszosc pozostawala na diecie wegetarianskiej, spozywala produkty o ograniczonej wartosci energetycznej i nie zmieniala stylu zycia ani sposobu odzywiania sie.
Rodza sie dwa pytania: czy wiedza, która obecnie posiadamy, moze pomóc nam poprawic stan zdrowia przez zmiane nawyków zywieniowych? Pytanie drugie: dlaczego dietetycy wciaz ignoruja coraz powszechniej pojawiajace sie dowody, potwierdzajace ten fakt?
Wbrew gleboko zakorzenionemu mniemaniu, energia (wyrazana w kaloriach) nie jest kluczowym czynnikiem sprzyjajacym tyciu. Dlatego zalozenia lezace u podstaw diet niskokalorycznych sa calkowicie bledne. Musimy zaakceptowac dokonane ostatnio odkrycia i wykorzystac je do odwrócenia negatywnych skutków wyniklych z wciaz pokutujacych w spoleczenstwie falszywych przeslanek. Najpierw jednak warto przyjrzec sie bledom.
Diety niskokaloryczne, zalecane przez specjalistów od zywienia, sa nie tylko calkowicie bezuzyteczne, ale takze niebezpieczne. Wedlug danych statystycznych, zebranych przez profesora Van Gaala, tylko 5% przypadków stosowania takich diet konczy sie sukcesem.
To bardzo zalosny wynik, szczególnie jesli porównamy go ze skutecznoscia kuracji antynikotynowych lub antyalkoholowych, których skutecznosc wynosi od 15 do 25%.
Diety niskokaloryczne sa bezuzyteczne, poniewaz wymagaja zredukowania wartosci energetycznej spozywanych posilków, zmuszajac organizm do instynktownego ograniczenia zuzycia energii. Wykorzystujemy to, co otrzymujemy, a kiedy dieta sie konczy (co nastepuje predzej lub pózniej, gdyz na dluzsza mete nie da sie zyc w stanie permanentnego niedozywienia), nasze cialo, które nauczylo sie magazynowac tluszcze, „robi” kolejne zapasy, przez co zaczynamy ponownie przybierac na wadze. Istnieje duze prawdopodobienstwo, ze po przestawieniu metabolizmu na „nizszy bieg” i powrocie do codziennych nawyków zywieniowych, przytyjemy jeszcze bardziej.
Profesor Brownell (6) badal to zjawisko na zwierzetach, stosujac u nich naprzemiennie diete wysokobialkowa i niskokaloryczna. Zwierzeta przybieraly i tracily na wadze, ale za kazdym razem, kiedy nastepowala zmiana sposobu odzywiania, róznice stawaly sie coraz wyrazniejsze. Po pierwszej diecie nastapil gwaltowny i znaczny spadek masy ciala. Jednak przy stosowaniu kolejnych zwierzeta znacznie latwiej tyly (znacznie wiecej niz poprzednio) i trudniej chudly. W taki sam sposób organizm czlowieka przystosowuje sie do ograniczenia kalorycznosci posilków.
Deficyt kalorii moze spowodowac zmniejszenie wykorzystywanej energii nawet o polowe. Jesli jednak wrócimy (nawet chwilowo) do spozywania pokarmów o normalnej wartosci energetycznej, organizm nadal bedzie magazynowal zapasy w oczekiwaniu na „okres glodu”. W rezultacie utyjemy jeszcze bardziej.
W wielu badaniach (7) wykazano, ze dlugotrwale stosowanie diet niskokalorycznych wywoluje spowolnienie procesu chudniecia. Diety takie bywaja bardzo ryzykowne, poniewaz powoduja niedobory niezbednych skladników mineralnych, witamin, kwasów tluszczowych i in. Pozbawiony ich organizm jest bardziej podatny na choroby. Zbyt male spozycie bialek pociaga za soba zmniejszenie masy miesniowej, która jest zastepowana przez tluszcz.
Na micie o skutecznosc niskokalorycznych diet zarabia wiele osób i galezi gospodarki: przede wszystkim przemysl spozywczy, farmaceutyczny, prywatne i panstwowe osrodki leczenia otylosci, salony pieknosci, uzdrowiska, zywieniowcy, dietetycy i in. To zrozumiale, ze trudno jest przebic sie przez ten zmasowany front i uswiadomic ludziom, ze to, co sie im sprzedaje nie tylko w cudowny sposób nie uczyni ich szczuplymi, ale jeszcze moze zaszkodzic.
Takze prasa naukowa skwapliwie unika pisania o tym temacie, nawet gdy jest on poruszany na konferencjach organizowanych dla srodowisk medycznych. Niektóre autorytety w dziedzinie zywienia staraja sie mniej lub bardziej bezposrednio informowac opinie publiczna o nowych odkryciach. Profesor Arnaud Basedevant podczas konferencji radiowej w 1990 roku stwierdzil: „Najskuteczniejsza metoda przytycia jest stosowanie restrykcyjnych diet”. W 1993 roku podczas konferencji w Anvers, profesor Marian Affelbaum powiedzial swym zdumionym kolegom: „Dalismy sie oglupic”.
Profesor W. Willet, nalezacy do najbardziej wplywowych epidemiologów pólnocnoamerykanskich, jest jednym z niewielu ludzi majacych odwage mówic o szkodliwosci diet niskokalorycznych (8). Wedlug niego propagowane obecnie zalecenia „sa niewarte marnowania na nie papieru” i „maja swój udzial w szerzeniu sie epidemii otylosci”.
Liczenie kalorii, bedace jednym z dogmatów tradycyjnych diet, opiera sie na czysto teoretycznych zalozeniach. Jest pozbawione wszelkiego sensu, calkowicie nieskuteczne i nie ma uzasadnienia w praktyce.
Podane ponizej przyczyny powinny uzmyslowic nam, dlaczego tak jest:
- Skladniki odzywcze: zeby poprawnie oszacowac kalorycznosc produktu powinnismy najpierw wiedziec, ile zawiera bialka, tluszczów i weglowodanów. Problem z liczeniem kalorii polega na tym, ze istnieje wiele czynników wplywajacych na zawartosc skladników odzywczych, co jest powodem istnienia duzych róznic w wartosci energetycznej pokarmów.
Wedlug tabeli przygotowanej przez Anne Noel, jeden z gatunków wedlin (chair a saucisse) zawiera w 100 gramach 14g bialka (14g x 4kcal = 56kcal) i 38g tluszczów (38 x 9kcal = 342kcal), czyli ma 398kcal.
Problem w tym, ze kazdy z 10 000 sklepów delikatesowych we Francji ma swój sposób na przygotowanie tego produktu, co oznacza, ze jego wartosc kaloryczna moze róznic od podanej w tabeli nawet o 15 – 20%. W przypadku innych pokarmów róznice te moga siegac nawet 40%.
Kalorycznosc steku zalezy od rasy zwierzecia z którego go pozyskano, rodzaju paszy, sposobu hodowli (tradycyjna lub przemyslowa) i podawanych bydlu substancji chemicznych (hormony, antybiotyki). Róznica miedzy danymi zawartymi w tabelach kalorycznosci a rzeczywista wartoscia energetyczna miesa moze wahac sie miedzy 15 a 30%!
W przypadku ryb, wartosc kaloryczna ich miesa zalezy od miejsca polowu, pory roku, a takze tego, czy ryba pochodzi z hodowli, czy jest dzika.
Kalorycznosc pokarmów zmienia sie w zaleznosci od sposobu ich obróbki. Moze spasc lub podniesc sie w zaleznosci od tego, czy produkt zostal ugotowany, upieczony, czy usmazony.
Jak widac, ocena kalorycznosci posilków opiera sie na czysto teoretycznych podstawach. Wartosci podawane w tabelach czesto znacznie róznia sie od siebie, wprowadzajac konsumentów w blad.
- Blonnik: rzadko bierze sie pod uwage role wlókien pokarmowych w procesie absorpcji weglowodanów i tluszczów. Blonnik znajdujacy sie w pokarmach moze ograniczac przyswajanie energii przez organizm.
- Wchlanianie jelitowe: profesor G. Slama wykazal, ze „nie wszystkie rodzaje skrobi sa jednakowe”. Soczewica i frytki zawieraja taka sama ilosc tluszczu i maja podobna kalorycznosc. Nie oznacza to jednak, ze ta energia zostanie przyswojona w ten sam sposób.
Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku tluszczów, których stopien przyswojenia w jelicie zalezy od kolejnosci wiazania kwasów tluszczowych z czasteczka glicerolu, co zostalo opisane przez profesora Serge’a Ranauda w 1995 roku.
- Kwasy tluszczowe: w porównaniu z jednonienasyconymi kwasami tluszczowymi, kwasy nasycone trudniej ulegaja rozkladowi i latwiej zostaja zmagazynowane przez organizm w postaci tkanki tluszczowej.
Wielonienasycone kwasy tluszczowe omega-3, obecne w rybach nie zostaja zmagazynowane. Co wiecej, stymuluja one procesy metaboliczne wspomagajace utrate wagi.
- Chronobiologia: wchlanianie weglowodanów, tluszczów i bialek zalezy nie tylko od godziny, w której spozywamy posilek, ale takze od pory roku (9,10,11). Odkrycie to polozylo podwaliny pod nowa nauke: chronobiologie.
- Jedzenie z przerwami: zjadanie tej samej ilosci pokarmu (pod wzgledem wartosci kalorycznej) podzielonego na trzy do szesciu posilków, ma wplyw na przyswajanie energii. Czeste jedzenie mniejszych porcji pozwala na efektywniejsze spalanie kalorii.
- Sklad chemiczny pokarmów: rozwazania teoretyczne nie biora pod uwage chemicznego skladu pokarmów wchlanianych w jelicie. Skutecznosc absorpcji skladników pokarmowych zalezy od kolejnosci, w jakiej przedostaja sie one do jelita, a nie od wielkosci czasteczek. Na przyklad, ta sama ilosc sacharozy bedzie miala niewielki wplyw na poziom cukru we krwi, gdy zostanie spozyta po posilku, podczas kiedy zjedzona wczesniej, znaczaco podniesie glikemie.
Ta lista argumentów, choc niewyczerpujaca, powinna przekonac nas, ze liczenie kalorii nie ma wielkiego wplywu na proces chudniecia.
Jesli dietetycy i zywieniowcy nadal odmawiaja zaakceptowania tego faktu, prowadzenie kampanii informacyjnej staje sie zadaniem konsumentów dbajacych o zdrowie wlasne i rodziny.
(1) Adrian F. Heini “Divergent trends in obesity and fat intake patterns : The American Paradox”. The American Journal of Medicine 1997.
(2) Hercberg S. & coll. “Result of a list of a pilot study of the SUVIMAX project”. Rev. Epidemiol. Santé Publique 1995 ; 43 : 139-146
(3) Rigaud D., Giachetti I., Deheeger M., Borys JM., Volatier J.L., Lemoine A., Cassuto D.A., (1997) “Enquête Française de consommation alimentaire I. Energie et macronutriments. » (ASPCC) Cahiers Nutrition & Diététique, 32, 379-389
(4) Bellisle F. « Obesity and food intake in children : evidence for a role of metabolic and /or behavorial daily rythms » Appetite 1988, 11, 111-118
(5) Rolland-Cachera MF., Bellisle F. “No correlation between adiposity and food intake : why are working class children fatter ?” Am.J.Clin.Nutr., 1986, 44, 779-787
Rolland-Cachera MF., Deheeger M. “Adiposity and food intake in young children : the environmental challenge to individual susceptibility” Br.Med.J. 1988, 296, 1037-1038
(6) Brownell KD. “The effects of repeated cycles of weight loss and regain in rats” Phy.Behaviour 1986, 38, 459-464
(7) Louis-Sylvestre L. « poids accordéon : de plus en plus difficile à perdre » Le Généraliste, 1989 ; 1087 ; 18-20
(8) Science & Avenir (février 1999)
(9) Bellisle F, Rolland-Cachera MF, Deheeger M et Guilloud-Bataille M. “Obesity and food intake in children : evidence for a role a metabolic and/or behavorial daily rhythms” (Appetite, 1988, 11 : 111-118)
(10) Armstrong S, Shahbaz C and Singer G. “Inclusion of meal-reversal in a behavior modification program for obesity” (Appetite, 1981, 2 : 1-5).
(11) Halberg F. “Protection by timing treatment according to bodily rhythms. An analogy to protection by scrubbing before surgery”. (Chronobiologia, suppl. 1, 23-68, 1974).
(*)" Effect of a low-glycemic index – low fat – high protein diet on the atherogenic metabolic risk profile of abdominally obese men",
Jean G. Dumesnil, British Journal of Nutrition (2001), 86,
557-568 . Nov. 2001